Wrzesień okazał się naprawdę udany. Ilościowo było lepiej niż początkowo sądziłam i oceny też dałam wysokie, wszystkie książki przypadły mi do gustu. Najlepszą książką tego miesiąca są zdecydowanie "Dziurdziowie" Elizy Orzeszkowej. Udało mi się dopasować lektury do większości wyzwań, w których biorę udział. A mój blog skończył rok. Żałuję tylko, że na czytanie i blogowanie nie mogę poświęcić tyle czasu i energii ile bym chciała!
1. "
Wszystko zależy od przyimka" Sosnowski Jerzy, Bralczyk Jerzy, Markowski Andrzej, Miodek Jan Ocena: 5/6
2. "
Latarnik" Läckberg Camilla Ocena 4/6 (audiobook - czyta Marcin Perchuć)
i w wersji papierowej
3. "
Dziurdziowie" Orzeszkowa Eliza Ocena: 5/6
4. "
Fabrykantka aniołków" Läckberg Camilla 5/6
5. "
Dziedzictwo" Lindsey Johanna Ocena: 4,5/6
Same świetne lektury widzę :) Ja mam nadzieję, że w październiku uda mi się przeczytać "Niemieckiego bękarta" Lackberg. Już się zaopatrzyłam - teraz muszę tylko znaleźć czas :)
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoje wrażenia z lektury! :)
UsuńA ja tych "Dziurdziów" może i czytałam, ale bardzo dawno i nie pamięta.
OdpowiedzUsuńMoże do nich wrócę skoro uważasz ich za tak dobra książkę.
Miło to czytać w sytuacji, gdy niewiele osób pisze o takiej literaturze.
Też lubię, w zalewie recenzji super nowości, przeczytać o książkach starszych, trochę zapomnianych.
UsuńOd pewnego czasu odkryłam na nowo Orzeszkową i każdą książką jestem poruszona, uważam je za ciągle aktualne i uniwersalne. Myślę, że warto do nich wrócić.