Wydawnictwo: Bona
Rok wydania: 2011
Tłumacz: Hanna i Andrzej Ożogowscy
Ilustrował: Franz Josef Tripp
E-book
Co musi mieć porządne zamczysko? No, oczywiście ducha. Sowi Zamek ma małego Duszka, który równo z dwunastym uderzeniem puchaczowskiego ratuszowego zegara, rozpoczyna swoją nocną wędrówkę. Duszek zawsze nosi ze sobą kółko z trzynastoma kluczami, dzięki niemu ma możliwość otwierania wszystkich drzwi, bram, skrzyń, szuflad, a nawet pułapek na myszy. Godzinę duchów spędza najczęściej w zamkowym muzeum, za towarzystwo służą mu wtedy stare portrety. Mały Duszek to też lokalny patriota, nikt o tym nie wie, ale przed trzystu dwudziestu pięciu laty, to on, obronił Sowi Zamek i Puchaczowo przed szwedzkim generałem Torstenem Torstensonem i jego armią.
Najbliższym przyjacielem duszka jest mądry puchacz Uhu-Szuhu, mieszkający w spróchniałym dębie, na najodleglejszym krańcu zamkowej góry. Przy ładnej pogodzie siadają na jednym z konarów i opowiadają sobie historie.
Duszek, jako stworzenie nocne ogląda Puchaczowo tylko nocą i marzy o zobaczeniu miasteczka w świetle dziennym. Wiadomo, jak los chce kogoś pokarać, to spełnia jego życzenia.
Czym różni się duszek dzienny od nocnego? Jakie zamieszanie spowodował nasz bohater w Puchaczowie? Zapraszam do lektury.
To pierwszy ebook, który przeczytałam na moim czytniku. Plus, to możliwość powiększania tekstu, minus - nie można powiększyć ilustracji, oglądanie ich spowalnia trochę pracę czytnika i brakuje mi możliwości kartkowania. "Mały Duszek" to książka, która lepiej sprawdza się w wersji tradycyjnej.
Autor: |
Dowiedziałam się z Twojego postu, że Preussler Otfried zmarł w tym roku, 18 lutego 2013. Nie miałam o tym pojęcia, a bardzo podobał mi się "Krabat" tego autora. To opowieść dla starszych dzieci a także dla dorosłych. Piękna, klimatyczna. Jeśli lubisz takie opowieści, to polecam!
OdpowiedzUsuń"Krabat" mam na czytniku i w planach też.
Usuń:)